W pierwszym tygodniu zdalnej nauki wychowawczyni postawiła przed drugoklasistami i ich rodzinami kilka wyzwań. Jednym z nich był "Projekt: rodzinne gotowanie."
Zadanie miało integrować rodzinę w tym trudnym czasie, pokazać, że są czynności i obowiązki, które można wykonywać razem i mogą być one przyjemne. Dzieci mogły się od rodziców i starszego rodzeństwa wiele nauczyć. Niektóre uczyły się uważnego słuchania słownych instrukcji, niektóre zaś czytania przepisów kulinarnych. Uczniowie mieszali, obierali, zagniatali, mielili, miksowali, lepili, wyciskali - w zależności od tego, jaka potrawa była serwowana danego dnia. Uczniowie współtworzyli menu i dania. Jedni robili śniadania lub kolacje - np. jajecznicę, tosty, pastę jajeczną, piekli chleb. Inni zajmowali się daniami głównymi - był bulion warzywny, kotlety mielone, lazania, obrane ziemniaki, przygotowane surówki. Jeszcze inni zajmowali się "słodką kuchnią" - były gofry, rogaliki z jabłkami, galaretki, muffinki z owocami, lody z jabłkami i bezglutenową kruszonką. Byli też i tacy, którzy przygotowywali owoce i warzywa, a potem wyciskali świeży sok.
Co ciekawe, nikt nie deklarował, jakie danie będzie współtworzył, a żadne się nie powtórzyło. A to wszystko dzięki kreatywnym, pomysłowym rodzicom, pomocy młodszego i starszego rodzeństwa oraz entuzjazmowi drugoklasistów. Ogromnie dziękuję i uczniom, i ich rodzicom za zaangażowanie w ten projekt!