We wtorek 21 września nasi najmłodsi uczniowie z klas 0-3 udali się na wycieczkę do Dream Parku w Ochabach. Wyjazd dostarczył dzieciom wiele radości!
Uczniowie przeżyli niezwykłe przygody, korzystając z licznych atrakcji tego wspaniałego miejsca. Uczestnicy wycieczki wraz z opiekunami po wejściu do parku podzielili się na trzy odrębne zespoły, by niezależnie od siebie i dostosowując program do potrzeb grupy wiekowej, przeżywać niezwykły czas. W Parku Marzeń dzieci mogły "podróżować" po całym świecie zwiedzając największe atrakcje architektoniczne Ziemi (oczywiście w miniaturze). Mogły również spotkać potężne dinozaury, a nawet mamuta! Miały także szansę, by obejrzeć wystawę zwierząt egzotycznych. Grupom dostarczony został dreszczyk emocji, gdy po wejściu do prehistorycznego oceanarium w zupełnej ciemności i okularach 3D, musiały pokonać krętą trasę pełną niezwykłych stworzeń, nietypowych dźwięków. Jeśli grupa spragniona była dalszych wrażeń, udawała się do kina 6D. Najmłodsi nie korzystali z tej atrakcji. Niewątpliwie największą radość i zachwyt dzieci wzbudził dom na opak, w którym ludzki błędnik szalał. W tej przedziwnej budowli sufit był na podłodze, a podłoga na suficie. Łóżko, meble i sprzęty kuchenne były przytwierdzone do sufitu. Ulubionym pomieszczeniem uczniów ETE stała się łazienka, gdzie wanna, prysznic, a nawet toaleta byłą zamontowana na opak. Nawet na zewnątrz domu zaparkowany samochód "patrzył na uczestników wyjazdu" z góry. Podczas wycieczki dzieci mogły skorzystać z fantastycznego, bezpiecznego parku linowego oraz utracić nieco energii na licznych dmuchańcach, karuzelach, huśtawkach, trampolinach i sprzętach do wspinania się - co ochoczo robiły. Po czasie zabaw i wzmożonej aktywności ruchowej wszystkie trzy grupy spotkały się w samo południe, by spożyć posiłek. Skoro był to dzień pełen atrakcji, także obiad miał inną, niecodzienną formułę - duża porcja frytek ucieszyła każdego uczestnika wyprawy.
Najtrudniejszym punktem dnia był czas powrotu i wsiadania do autokaru, gdyż dzieci zregenerowane po posiłku, najchętniej przeżyłby wszystkie punkty programu i atrakcje jeszcze raz... To, czy wycieczka była udana, chyba najlepiej podsumuje pytanie dzieci: "Proszę Pani, a możemy tu wrócić jutro?"