W środę 20 listopada od pierwszej przerwy uczniowie oraz nauczyciele mogli odwiedzać salę numer dwanaście, która tego dnia zamieniła się w klasowy słodko – słony sklepik, prowadzony przez drugoklasistów.
Dzień wcześniej w szkole pojawiły się kolorowe plakaty zachęcające do zakupów pyszności. Któż byłby się w stanie oprzeć takiej okazji? Każdy – młodszy i starszy – już od pierwszej środowej lekcji marzył, by na przerwie nabyć coś smakowitego, a wspaniałe zapachy tylko wzmagały apetyty. Jeszcze przed dzwonkiem na pierwszą przerwę ustawiła się pod salą 12 spora kolejka. Część uczniów klasy 2a zajęła się obsługą pierwszego kontaktu i zbierała zamówienia, część była „na kasie”, ale najbardziej wyczerpujące i wymagające dobrej organizacji i współpracy były stanowiska przy produktach, które sprzedawano. Trzeba było je nałożyć na talerz, czasem czymś posmarować, to znów dołożyć jakieś dodatki - dzieci współpracowały „taśmowo”. Uczniowie wraz z trójką mam drugoklasistów, które pomagały w przygotowaniu i wystartowaniu sklepiku „uwijali się jak w ukropie”, gdyż kolejka w trakcie każdej przerwy była ogromna.
Ten dzień, choć wyczerpujący, był dla uczniów niezłą lekcją ekonomii, matematyki, przedsiębiorczości, pracy z ludźmi i dla ludzi, kultury, wytrwałości i współpracy. Dzieci były zadowolone, bo takie praktyczne lekcje najlepiej zapadają w pamięć! Nie może też w tej relacji obejść się bez podziękowania Rodzicom uczniów klasy drugiej, gdyż bez ich zaangażowania ten projekt nie miałby miejsca! Tak więc, dziękujemy!