Noce w szkole to już tradycja SP ETE. Klasa 6a, która w tym roku szkolnym znacząco się powiększyła, więc chciała jak najszybciej spotkać się w szkole, by pobyć ze sobą dłużej i w trochę innych (niż rzeczywistość lekcyjna) warunkach.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 19.00. Pierwszym punktem programu było rozlokowanie materacy i śpiworów w świetlicy szkolnej – szybko każdy z uczestników znalazł dogodne dla siebie miejsce. Tego wieczora szóstoklasiści przemierzali szkolne korytarze w ciepłych kapciach, odziani w wygodne dresy. Gościem specjalnym nocy była Pani Madzia, która pomimo tego, że nie uczy już w naszej szkole, przyjęła zaproszenie uczniów, by towarzyszyć im podczas tego szczególnego spotkania. Wśród obecnych nie mogło zabraknąć „Stefana” (ogromnej maskotki Oli), który jest stałym uczestnikiem klasowych nocy w szkole. Po czasie powitań szybko wszyscy zaczęli odczuwać głód, więc nim przywieziono przewidzianą na kolację pizzę, uczniowie posilili się przyniesionymi smakołykami. Po kolacji klasa podzieliła się na dwie grupy, a każda z nich przygotowała dla drugiej cały ciąg zadań do zrealizowania w całkowitej ciemności. Całość podchodów trwała do drugiej w nocy. Emocje podczas zmagań były tak ogromne, że nie obyło się bez kłótni i przeprosin, ale te doświadczenia tylko jeszcze bardziej zintegrowały całą klasę. Stałym punktem programu każdej klasowej nocy są lody serwowane dokładnie o trzeciej, tak było i tym razem. W oczekiwaniu na tę atrakcję uczniowie w podgrupach słuchali muzyki, grali w gry planszowe itp. Okazało się, że lody na tyle rozbudziły niektórych, że zamiast pójść spać do samego rana bawili się w chowanego. Tylko nieliczni zdecydowali się na odpoczynek...
Jednak pomimo małej ilości snu około ósmej wszyscy wstali i zaangażowali się w przygotowywanie śniadania i sprzątanie. Zmęczenie dawało o sobie mocno znać, ale uczniowie i tak byli bardzo zadowoleni ze wspólnie spędzonego czasu. O 9.00 rano zakończyła się nocna przygoda w szkole klasy 6a.