W czwartek 10.IX.2015r. razem z naszą wychowawczynią p. Jolą i mamą naszej koleżanki Kingi poszliśmy na wycieczkę do Pogotowia Ratunkowego przy ul. Jagiellońskiej w Gliwicach. Pogoda była piękna, świeciło słoneczko, a nam dopisywał dobry humor. Cieszyliśmy się, że wkrótce zobaczymy z bliska karetkę, będziemy mogli wejść do środka zapoznać się ze sprzętem, który ratuje ludziom życie. Nasze oczekiwania były duże. Mimo to – nie zawiedliśmy się. Mieliśmy szczęście, ponieważ w garażu czekało na nas kilka karetek pogotowia. Korzystając z uprzejmości pracowników placówki, zadawaliśmy im pytania, na które chętnie udzielali odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się między innymi, co to jest i do czego służy aparat tlenowy, stetoskop, czy ssak. Mogliśmy nie tylko wejść do pojazdu, ale także usiąść na fotelach, położyć się na noszach, a także… pozwolono nam włączyć sygnał karetki. Był tak głośny, że niektórzy z nas zasłaniali sobie uszy. Pracownicy pogotowia mieli dla nas jeszcze jedną niespodziankę: przewieźli nas karetką po ulicy. To była frajda! Niesamowite wydarzenie. Myślę, że każdy z nas będzie długo wspominał tę lekcję, podczas której, choć trochę dowiedzieliśmy się, jak wygląda praca ludzi, od interwencji których, tak często zależy zdrowie i życie osób chorych i poszkodowanych w wypadkach.
Pozdrawiamy,
,,Tropiciele”