Dnia 15 kwietnia 2015 do naszej szkoły przyjechał bardzo sympatyczny autor książek dla młodych czytelników - pan Łukasz Wierzbicki. Już jako dziecko marzył on o tym, by zostać pisarzem, i wciąż z radością wynajduje fascynujące historie, które mógłby ocalić od zapomnienia na kartach swoich powieści.
Pan Łukasz przy pomocy zdjęć i licznych rekwizytów opowiedział nam o dwóch spośród swoich książek.
Do napisania "Afryki Kazika" autora zainspirowały historie, które opowiadał mu dziadek. Dotyczyły one Kazimierza Nowaka - podróżnika, który jako pierwszy na świecie przemierzył Afrykę rowerem. Gdy w drodze powrotnej zepsuł mu się rower, przesiadł się na konia i - choć z początku niezadowolony z konieczności karmienia zwierzęcia - wkrótce znalazł w nim przyjaciela, a jego podróż stała się jeszcze ciekawsza.
"Dziadek Niedźwiadek" to również historia o przyjaźni między człowiekiem a zwierzęciem - i to dzikim! Opowiada ona o niedźwiedziu Wojtku, który służył razem z Polakami w armii podczas drugiej wojny światowej. Wojtek - choć wielki i silny - nigdy nikogo nie skrzywdził, za to uwielbiał bawić się w zapasy i boks. Po wojnie zamieszkał w zoo, a jego przyjaciele żołnierze wciąż odwiedzali go i bawili się z nim, wspominając wspólne przygody. Niezwykłe? Ale prawdziwe!
Pan Łukasz przekonał nas, że świat jest pełen ciekawych historii, których warto szukać we wspomnieniach naszych dziadków, w szkolnych bibliotekach i podczas podróży. A jeśli ma się jakieś marzenie, trzeba dążyć do tego, by je spełnić.
Po spotkaniu każdy mógł kupić książkę pana Łukasza z imienną dedykacją. Było wielu chętnych, a ci, którym się to nie udało, mogą jeszcze zamówić książkę w sekretariacie naszej szkoły.
Dnia 14.04.2015 r. w Szkole Podstawowej nr 23 w Gliwicach odbyła się trzecia edycja konkursu plastycznego przeznaczonego dla uczniów świetlic szkolnych pt. "Pani wiosna". Nasze uczennice Marcelina Stawiarska kl. 3, Jagoda Brzyska kl. 2 oraz Barbara Bogacz kl. 1, wzięły udział w konkursie zdobywając wyróżnienia. Poziom był bardzo wysoki, uczestniczyło w konkursie bardzo wiele dzieci, z tego powodu tym bardziej cenne są wyróżnienia zdobyte przez naszych uczniów.
W nocy z 10 na 11 kwietnia klasa 2a wraz z Panią Żanetą i Panią Sandrą spędziła noc w szkole, gdzie wiele się działo! Noc architektów - tak nazwany projekt edukacyjny zawierający gry i zabawy oraz elementy edukacyjne - rozpoczęto o 19.00. Uczniowie zakwaterowali się, następnie zjedli kolację. Później dzieci spotkały się z architekturą. Ich zadaniem było odtworzenie wyznaczonych budowli pod czujnym okiem studentki architektury pani Kasi: wieży w Centrum Niemeyera, Bolko - Loft oraz Marina Bay Sands. Kilkoro uczniów zadeklarowało nawet, że w przyszłości zostaną architektami. Wieczorem czas wypełniły: zabawa w chowanego z czołówkami, oglądanie filmu oraz dyskoteka. Przed zaśnięciem klasa słuchała historii Biblijnej. Wieczór został zakończony modlitwą. Rano zostało trochę czasu na wspólne zabawy, zjedzenie śniadania i sprzątanie. O 9.00 odbierali nas rodzice, którzy mogli podziwiać piękne budowle. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za ten czas.
Dnia 1 kwietnia 2015r. klasy 2b, 3a, 3b i 3c wybrały się na wycieczkę do kopalni Guido w Zabrzu. Dzieci zostały podzielone na dwie grupy - każda z nich miała swojego przewodnika. Pierwszym punktem zwiedzania, który okazał się być najbardziej ekscytującym momentem zarówno dla uczniów jak i nauczycieli był zjazd windą na poziom 320. Zjazd trwał krótko - około 1 minutę, ponieważ winda poruszała się z dużą prędkością (4 metry na sekundę). Na poziomie 320 przewodnik wprowadził nas w życie kopalni - opowiedział o powstaniu tego zabytku i jego założycielu - hrabii Guido Henckel von Donnersmarck. Dzieci otrzymały na czas zwiedzania latarki, które były niegdyś używane przez górników oraz przywilej nazywania manekinów - górników, które co jakiś czas spotykaliśmy na naszej drodze. Przewodnik przybliżył nam ze strony teoretycznej pracę górników na kopalni oraz ich dbałość o bezpieczeństwo w czasie trwania szychty. Pod koniec zwiedzania mieliśmy okazję przejechać się kopalnianą kolejką, która równie mocno co winda zrobiła na nas wrażenie. Po zwiedzaniu udaliśmy się do hali, gdzie uczniowie mogli coś przekąsić i zakupić pamiątki.
1 kwietnia zespół złożony z trzech klas pierwszych, klasy 2a, no i oczywiście wychowawców owych klas udał się wraz z kierowcą autokaru - panem Andrzejem - na wycieczkę do Żor.
Obiecaliśmy dzieciom dzień pełen wrażeń, dlatego najpierw udaliśmy się do Muzeum Ognia, by tam obejrzeć krótki film, m.in. o tym, skąd wzięła się nazwa miasta Żory, później obejrzeć i posłuchać ciekawych rzeczy opowiadanych przez panie z Muzeum, a na koniec mieć w tym ciekawym miejscu aż godzinkę czasu, by wszystkiego doświadczyć... Mogliśmy krzesać ogień, gotować wodę w niskiej temperaturze pod ciśnieniem, rozpalić znicz olimpijski wiązką słońca odbitą w zwierciadle, ugasić ogień pompując i kierując odpowiednio wodę... Wiele, wiele jeszcze innych doświadczeń i ciekawostek mogliśmy przeżyć, dotknąć, spróbować, przeczytać, odkryć... Największą popularnością cieszyła się wirtualna ściana ognia, przez którą przechodziło się najpierw z lekką obawą, a potem chcieliśmy jeszcze i jeszcze, i jeszcze...
Gdy już doświadczyliśmy wszystkiego, co tylko można było, w tym pełnym ciekawostek interaktywnym Muzeum, udaliśmy się na drugą część atrakcji, czyli do Figlolandii, gdzie zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci.
Tam figlom, szaleństwom, zabawom, wydawało się nie być końca. Specjalnie dla nas otworzono też salę, gdzie w blasku dyskotekowej kuli i przy dźwiękach muzyki można było potańczyć, a później nawet na chwilkę odpocząć. Jedyną przerwą w figlach był czas konsumpcji przepysznych frytek. Ale to, co dobre, szybko się kończy, więc dwie godziny zabawy w Figlolandii minęły nie wiadomo kiedy, i czas było wracać do domu...
I tak wróciliśmy do szkoły z głowami pełnymi dobrych wrażeń, wspomnień, no i już tęskniąc za kolejną wspólną wycieczką :)
Dnia 1 kwietnia pojechaliśmy na wycieczkę do Muzeum w Chorzowie. Obejrzeliśmy wystawę pt.: ,,Z dziejów pieniądza”, dowiedzieliśmy się, jaka dawniej obowiązywała forma płatności (np. w Indiach ziarna kakao, w Chinach – suche liście herbaty). Mogliśmy obejrzeć monety, które były kiedyś w obiegu. Nam najbardziej podobały się pieniądze w kształcie… delfinków. Następnie pani, która nas oprowadzała przybliżyła nam tradycje związane z Wielkanocą, a na koniec wspólnie wykonaliśmy zajączka z papieru. Kolejną atrakcją tego dnia były zabawy w Centrum Rozrywki dla Dzieci. Czekaliśmy na to od rana… W ,,Alegrze” spędziliśmy przeszło 2 godziny na radosnej, pełnej szaleństw zabawie. Było super!
